„Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą…”
Kolejne spotkanie muzyczne z „Yamahą” odbyło się w środę, 3 stycznia 2018 roku. Prowadzący przedstawił nam P. Wojciecha Jedlińskiego – artystę, muzyka grającego na instrumentach strunowych szarpanych. Poznaliśmy kilka rodzajów gitar, m.in. klasyczną, elektryczną i elektroakustyczną.
Wiemy już, że na gitarze basowej gramy akompaniament, a nie melodię. Gitara basowa jest jednym z najmłodszych instrumentów na świecie. Bazuje na kontrabasie i gitarze elektrycznej. Nadaje rytmiczność melodii.
Zaciekawiło nas ukulele – instrument, który wydaje głośniejszy dźwięk, wydłuża go, czyni pełniejszym. Wywodzi się z portugalskich instrumentów strunowych, a dużą popularność zdobył na Hawajach. Obecnie zdobywa coraz więcej zwolenników. Zalety ukulele są takie, że ma najwięcej cztery struny. Jest to niewielki instrument, więc może zmieścić się do plecaka. Może być wykonany z plastiku i nie boimy się, że się zamoczy. Jest też tańszy od innych gitar.
Dowiedzieliśmy się, że gitara klasyczna wywodzi się z Hiszpanii. Ma nylonowe struny. Wydaje łagodne i ciepłe tony.
Gitary akustyczne pojawiły się masowo w Polsce po 2000 roku, a wcześniej upowszechniły się w Ameryce. Mają stalowe struny i dlatego dźwięk jest mocniejszy, a brzmienie bardziej dźwięczne i wyraziste.
Gitara elektrostatyczna to taka gitara akustyczna, którą można podłączyć do wzmacniacza i nagłośnić. Jest dobra dla początkujących i doświadczonych muzyków.
Ciekawostką dla nas okazała się Gitara Silent – najnowszy model. Nie ma korpusu, więc gra nawet 90 % ciszej. Jej dźwięki można miksować. Można odłączyć górną część „korpusu” (instrument zajmie mniej miejsca w bagażu), a także podpiąć zewnętrzne źródło prądu.
Na tych gitarach grał Pan Wojciech Jedliński. Robił to fachowo, z dużą dozą energii i humoru. Artysta oraz prowadzący spotkanie Pan Artur Bradliński byli nagradzani gorącymi brawami. Uczniowie z radością czekają na kolejne spotkania muzyczne.