Udział w akcji „Szkoła pamięta” – 25.10.2019r.
Nasza szkoła włączyła się w akcję Ministerstwa Edukacji Narodowej „Szkoła pamięta” – „działań upamiętniających ważne postaci oraz wydarzenia”, by „uwrażliwić młodych ludzi na potrzebę pielęgnowania pamięci o bohaterach naszej wolności, szczególnie tych, którzy są związani z historią danego miejsca, regionu, społeczności” (fragm. pisma skierowanego do dyrektorów szkół przez Ministra Edukacji Narodowej z d. 18.10.2019 r.).
W ramach prowadzonej akcji podjęto działania:
- zapalono znicze przy pomniku w Medyni Głogowskiej - miejscu związanym z upamiętnieniem osób, które zginęły w czasie II wojny światowej i pochodziły z tej parafii,
- w pierwszych dniach listopada uczniowie kilku klas z wychowawcami byli na lokalnym cmentarzu, aby odwiedzić groby bliskich osób, a także zmarłych nauczycieli,
- uczniowie wzięli udział wycieczce do Kęt (23.10.2019 r.), aby przypomnieć postać Patrona szkoły i uroczystość nadania, a właściwie przywrócenia szkole imienia św. Jana Kantego w 2004 roku.
Kulminacyjnym punktem tych działań był piątek, 25 października 2019 roku. Zaprosiliśmy do szkoły osoby, o których mówimy, że są przedstawicielkami cichych bohaterów codziennych dni. Pani Maria Welc i pani Stanisława Bojda pamiętają dzieciństwo, które im upływało w ciężkich czasach II wojny światowej. Podzieliły się z nami swoimi wspomnieniami. Lata powojenne również upływały w biedzie i niedostatku. Niemniej jednak obie panie twierdziły, że mieszkańcy Zalesia byli odporni na trudy życia, ciężko pracowali i nie załamywali się. Musieli sami sobie wyprodukować żywność, zgromadzić opał na zimę, nawet tkać płótno i szyć ubrania. Wyrabiali gliniane naczynia i doniczki i z ich sprzedaży mogli trochę polepszyć swój byt. Pomagali sobie nawzajem. Cieszyli się każdą chwilą i każdym najmniejszym sukcesem.
Dzieci były ciekawe, jak wyglądała nauka w szkole w czasie okupacji i po wojnie. Pytały, jakie posiłki najczęściej przygotowywano, czym jeżdżono do miasta, gdy nie było asfaltowych dróg. Zastanawiały się, jak ludzie sobie radzili bez dostępu do lekarza. Trudno im było zrozumieć, że nie było prądu elektrycznego, ani lodówek, ani pralek, a pomieszczenia oświetlano lampą naftową.
Spotkanie z obu paniami było dla nas nowym doświadczeniem. Dzieci zachowywały się bardzo poważnie, z uwagą słuchały wypowiedzi babć. Zadawały wiele pytań. Była to dla nich ciekawa lekcja historii. Zdobyły pewien zasób wiedzy, ale też uczyły się pewnych wzorców zachowań społecznych.
Dzieci z kl. I – III pod opieką P. Małgorzaty Sowy i P. Barbary Trynieckiej odwiedziły groby bliskich zmarłych i nauczycieli. Poprzez takie działania utrwalamy pamięć o naszych przodkach oraz przypominamy o ich życiu, pracy i zasługach. W ten sposób wytwarza się więź międzypokoleniowa i wzmacnia poczucie tożsamości narodowej.